środa, 1 października 2008
rozmowy z..
...wiesz, że masz problem, że za każdym razem kiedy się skusisz, cierpią ci, których kochasz, a raczej, prawdziwiej ci, którzy kochają ciebie. Wiesz, że przede wszystkim ranisz siebie. Powiedz, dlaczego zatem to robisz? Jakie motywy Tobą kierują, proszę przedstaw swoje argumenty, jaki tok myślowy, czy są jakieś plusy? Umiesz mi odpowiedzieć? Odpowiedz, nie mogę zrozumieć, nie mogę się z tym pogodzić. Wiem, że możesz przezwyciężyć wszystko, przezwyciężyć strach, dlaczego zatem postępujesz jak człowiek słaby, zdechła ryba, która płynie z prądem? Mówisz, że moje życie jest nudne? Mylisz się. Jest tylko bezpieczne, przewidywalne, ciepłe, choć z drugiej strony pełne dynamiki i nie jest to dar, szczęście, przypadek, to wszytko jest wypracowane ciężką pracą, od momentu otwarcia oczu, do ich zamknięcia, bez chwili nieuwagi...Pytasz, co to za życie? Życie, pełną piersią, życie, do którego chcesz się w ten czas nieludzki przytulić, życie, które otworem stoi dla wszystkich, które wie, że warto, ma sens....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz