wtorek, 3 lutego 2009

...odeszła bliska osoba...pogodnie, ufnie, w pokoju, ze światłem nadziei dla nas, z nutą tęsknie brzmiącą, ale wdzięcznie...to nie koniec...to właśnie początek...raduję się, choć łzy płyną przy modlitwie w blasku świecy...a słowa pieśni przeszywają pustkę...cicho nucę...dla ciebie:
Przybądźcie z nieba na głos naszych modlitw
Mieszkańcy chwały, wszyscy Święci Boży,
Z obłoków jasnych zejdźcie Aniołowie,
Z rzeszą zbawionych spieszcie na spotkanie.
Anielski orszak niech twą duszę przyjmie,
Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi,
Aż przed oblicze Boga Najwyższego.
Niech cię przygarnie Chrystus uwielbiony,
On wezwał ciebie do królestwa światła.
Niech na spotkanie w progach Ojca domu
Po ciebie wyjdzie litościwa Matka.
Promienny Chryste, Boski Zbawicielu,
Jedyne światło, które nie zna zmierzchu,
Bądź dla tej duszy wiecznym odpocznieniem,
Pozwól oglądać chwały Twej majestat....

Brak komentarzy: