czwartek, 9 października 2008

...mówisz mi...twoje słowa ranią, choć wiem, że kłamią....nie można przejść obojętnie, dać spokój, tłumaczyć na tysiąc sposobów...odchodzę....mówisz mi.....twoje słowa goją rany, znów jest dobrze, cichutko, czule...nie mów nic....

Brak komentarzy: